papier czerpany, pergamin, druk, miedzioryt, oprawa, wymiary: wysokość – 85 mm, długość – 40 mm, szerokość – 278 mm, Wenecja, 1730 r. – nr inw. MK/H/343
Na wydane w języku włoskim „opasłe”, bo liczące blisko tysiąc stron i oprawione w pergamin dzieło o wymiarach 40 cm x 27,8 cm x 8,5 cm składają się: dwutomowy epos rycerski pt. „Orlando furioso” (Orland szalony), inne utwory L. Ariosta, jego życiorys, omówienie i recenzje. Ozdobione zostało ponad czterdziestoma miedziorytami, których autorami było trzech artystów: Giuseppe Filosi, Guliart Giampicoli i Zulian Giampicoli.
Znajdujący się na wewnętrznej stronie okładki ekslibris (znak własnościowy) informuje, że pierwszymi właścicielami woluminu byli książęta Borghese, wywodzący swą genealogię od żyjącego w XIII wieku mieszczanina z miasta Siena Tiezza da Monticiano (w pierwszej połowie XVI stulecia potomkowie Tiezza przenieśli się do Rzymu). Natomiast ze znajdującego się pod ekslibrisem odręcznego dopisku dowiadujemy się o dalszych losach dzieła.
Sporządzony on został przez kolejnego (trzeciego) właściciela księgi tj. Medarda Franciszka Adolfa Smorczewskiego (1829-1896), właściciela dóbr Żdżanne i Wierzchowiny położonych na terenie ówczesnego powiatu krasnostawskiego, który zamieścił wpis w języku polskim o następującej treści (pisownia oryginalna): „Daję tę edycyę cenną Wenecką memu synowi Janowi Smorczewskiemu do zbiorów jego w Żdżannem. Księga ta kupiona przeze mnie w Rzymie w maju r. 1892 na licytacyi w pałacu Xiążąt Borgheze prowadzonej przez nabywcę P. Menorri który zakupił całą bibliotekę po słynnym Kardynale Scipione Borgheze tejże założycielu. Nabył te cenne zbiory P. Menorri od zbankrutowanego Xięcia Pawła Borgheze i ogromnie na Xen. zarobił jako znawca i fachowy antykwariusz wyuczony wartości książek przez swego stryja Jaccito Menorri bibliotekarza Senatu dobrego mego znajomego i bardzo zacnego człowieka pomocnego wielu młodym uczonym i zamiłowanym w naukach osobom. Doznałem wielu dowodów Jego przyjaźni równie jak moi synowie.
Żdżanne 22 października 1892. Adolf de Rawicz Comes Romanus”. Wspomniany wyżej Paweł (Paolo) Borghese IX książę Sulmony, ze względu na kłopoty finansowe zmuszony został do wyprzedaży części rodzinnego majątku. Sprzedane zostały wówczas słynne rzymskie nieruchomości tj. pałac i willa oraz gromadzone od stuleci dzieła sztuki i księgozbiór. Pobyt Medarda F. A. Smorczewskiego w 1892 roku w Rzymie nie był przypadkowy. Dnia 17 maja tegoż roku papież Leon XIII za zasługi i pełną poświęcenia walkę o utrzymanie wiary katolickiej (obrządku greckiego) na Chełmszczyźnie (co o mało nie skończyło się dla niego aresztowaniem i wywiezieniem na Syberię) nadał mu oraz jego dwóm synom tj. Janowi Justynianowi (1855-1938) i Feliksowi Antoniemu (1860-1943) tytuł hrabiego (comes romanus) z prawem przekazywania męskim potomkom.
Prześladowanym przez władze rosyjskie grekokatolikom, którym po kasacie unii brzeskiej w 1875 roku odebrano kościół w Żdżannem (zamieniony na cerkiew prawosławną) i wypędzono kapłana, udostępnił własny pałac, gdzie urządzona została zakonspirowana kaplica. W tym czasie na Chełmszczyznę w ramach akcji rusyfikacyjnej zaczęli napływać przesiedlani przez władze prawosławni chłopi ukraińscy, którzy mieli zmienić stosunki narodowościowe na tym terenie. Nie był to pierwszy przypadek zaangażowania M. F. A. Smorczewskiego w działalność przeciwko zaborcy. W okresie Powstania Styczniowego wszedł do rządu narodowego jako reprezentant Ziemi Chełmskiej. Nabyte, a następnie ofiarowane przez hrabiego Smorczewskiego starszemu synowi Janowi Justynianowi dzieło Lodovico Ariosta pozostawało w zbiorach rodziny do 1944 roku.
Następnie trafiło na przechowanie do parafii rzymskokatolickiej pw. św. Michała Archanioła w Żdżannem, skąd zostało przekazane przez proboszcza księdza Henryka Pawłowskiego do zbiorów muzeum.